`Excuse me while I spell my name - "boat" and "ship" could sound the same`
Dilbert?
Polska budżetówka.
Skąd ja to znam. Dwadzieścia lat pracy w polskim lecznictwie. Częste przypadki, kiedy ponad 50% czasu trzeba było poświęcić na papierko-komputerkomanię.
Jak patrzę na pracę matki mojego kolegi, w przychodni, to stwierdzam, że to ostatnie ma tendencję do pogarszania się, niestety.
W budżetówce to chyba wszędzie tak jest. Widzę to po swojej byłej pracy i po pracy wielu znajomych. I nic się nie zmienia.
"Pocieszę" Was - w każdej firmie (=korporacji) jest co najmniej tak samo.
Dilbert?
OdpowiedzUsuńPolska budżetówka.
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam. Dwadzieścia lat pracy w polskim lecznictwie. Częste przypadki, kiedy ponad 50% czasu trzeba było poświęcić na papierko-komputerkomanię.
OdpowiedzUsuńJak patrzę na pracę matki mojego kolegi, w przychodni, to stwierdzam, że to ostatnie ma tendencję do pogarszania się, niestety.
OdpowiedzUsuńW budżetówce to chyba wszędzie tak jest. Widzę to po swojej byłej pracy i po pracy wielu znajomych. I nic się nie zmienia.
OdpowiedzUsuń"Pocieszę" Was - w każdej firmie (=korporacji) jest co najmniej tak samo.
OdpowiedzUsuń