Miejsce o najbardziej zmarnowanym potencjale turystycznym, jakie widziałam. Chociaż może to ja się spodziewałam zbyt wiele - wychowana na osiągnięciach Mikołaja Kopernika i Pana Samochodzika.
Wokół obserwatorium jeszcze coś się dzieje, widać trochę pieniędzy z Unii - uregulowany kanał, barierki, kostka. Z dawnych lat, kiedy jeszcze młodzież czytała książki jest mapa poczynań Pana Samochodzika. A do tego maleńki port i zapomniany dworzec kolejowy (albo kolejowo - autobusowy).
W sumie sama nie wiem czego się spodziewałam po Fromborku, ale to, co zobaczyłam boleśnie mnie rozczarowało...