poniedziałek, 16 grudnia 2013

Jeden rok sherlockowego życia


Wszystko zaczęło się rok temu. Rok temu dostałam e-mail z informacją, że będę tłumaczyć książkę. Rok temu poznałam Carrie i czterdziestu innych wspaniałych ludzi - tłumaczy Sherlock's Home The Empty House. Rok temu cieszyłam się, że Sherlock tak śmiało wkroczył w moje życie. To był rok szalonego pod sherlockowym względem życia i nie zanosi się na to, aby miał to być koniec.
Jutro uczcimy ten rok razem z Carrie seansem Frankensteina i prawdopodobnie kawałkiem sherlotki wraz z innymi Sherlockianami.

czwartek, 12 grudnia 2013

Heavymetalowy Sherlock..? Oh, God, YES!

Ile jeszcze rzeczy uda się połączyć z Sherlockiem? Całym sercem głosuję za tym, aby to była oficjalna ścieżka dźwiękowa do nowego sezonu... \m/


piątek, 6 grudnia 2013

Danny Boyle's "Frankenstein"


W zeszłym roku Boże Narodzenie przyszło do mnie wcześniej, mniej więcej o tej porze, za sprawą maila od wydawnictwa z informacją, że będę tłumaczyć "Pusty Dom Sherlocka". Aż trudno mi uwierzyć, że od tamtej chwili minął zaledwie rok! Tyle się wydarzyło związanego z Sherlockiem w międzyczasie. Tylu wspaniałych ludzi udało mi się poznać i spotkać, chociaż niektórych jedynie wirtualnie.
W tym roku tendencja się utrzymuje i moje święta wypadają 17 grudnia. Tego dnia idę do kina na pokaz sztuki Danny'ego Boyle'a "Frankenstein", w której grają obaj współcześni Sherlockowie. Życie potrafi być przyjemne. 
Udało mi się też nawiązać bardzo obiecujący kontakt z innymi Sherlockianami w Polsce, w Warszawie, więc zanosi się na to, że wypijemy niejedną kawę nad niejednym kawałkiem sherlotki...