piątek, 29 października 2010

Errata

Miał być obrazek z demotów o patriotyzmie, ale postanowiłam nie powielać innych. Polecam sobie znaleźć "Patriotyzm" na Demotywatory.pl. Rzecz o budowaniu Polski takiej, jaka być powinna i w jakiej chcielibyśmy mieszkać i żyć. Przynajmniej ja bym chciała.

Kod dostępu

Maila o takim tytule dostałam z jakiegoś bliżej niezidentyfikowanego adresu. Znaczy ok, ok - było nazwisko jakiejś pani plus zaznaczenie, że dostają takiego maila wszyscy szczęśliwi (?) posiadacze kont Onetpoczty.

Zgodnie ze zwyczajem, jaki mnie ostatnio opanował, a który - o dziwo - czasem działa, odpisałam z prośbą o niezaśmiecanie mi skrzynki pocztowej. Zaraz natychmiast przyszedł mail, że moje zgłoszenie zostało zarejestrowane i skontaktuje się ze mną pracownik Reader`s Digest.

W takich chwilach czuję się ćwierćmózgiem...

Inna sprawa, że niejaki Reader`s Digest jest bodaj najbardziej znienawidzoną marką w Polsce, właśnie ze względu na ich agresywny i podstępny marketing. Ja osobiście mam do nich własną, prywatną, zajebistą zadrę za to, że w dniu pogrzebu mojego śp. Taty przysłali na jego nazwisko swoją nieśmiertelną kopertę z informacją, że wygrał w loterii...

Reasumując: "Kod dostępu" oznaczcie od razu jako spam i NIE ODPISUJCIE.

Ja czekam na rozwój sytuacji. Całość jednakowoż przypomina mi skecz - monolog w wykonaniu Jana Kobuszewskiego "Książka życzeń i zażaleń", do obejrzenia tu: http://www.youtube.com/watch?v=ZzivIBKepP4&feature=related

piątek, 22 października 2010

To uczucie...

...kiedy słucham piosenki, która mi się bardzo podoba, o której rozmawialiśmy i co do której wiem, że Tobie też się podoba, a której nigdy nie słuchaliśmy razem.

czwartek, 21 października 2010

Test na kosmatość myśli

"- Nie mam sumienia Cię wykorzystywać... Zrobiłabyś mi..?"
Tak brzmiała odpowiedź udzielona mi przez pewnego mężczyznę.
Jak brzmiało pytanie? :-)

poniedziałek, 11 października 2010

"...waiting for the letter, a letter from hell..."

Doprawdy nie myślałam, że kiedyś to zrobię, ale nie mogę się oprzeć. Po raz pierwszy umieszczam na blogu klip do nagrania, które mnie powaliło. Kto by pomyślał, że Małaszyński ma taki wokal!.. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego kawałka, odkąd go pierwszy raz usłyszałam w telewizorni. Moi koledzy pewnie zakrzyknęliby, że to heavy metal dla panienek, ale mam to w gdziesiu. Ogromną przyjemność sprawia mi słuchanie, jak Małaszyński robi co należy ze swoim głosem do tej muzyki. Szacun & rispekt! Co z tego, że nie wszystkie ich kawałki są takie, ten jest i mnie to wystarczy. Z dziką rozkoszą robię mu reklamę na swoim blogu.
Enjoy...

poniedziałek, 4 października 2010

Air Traffic Controller

Trafiłam dziś na stronkę, gdzie można śledzić ruch lotniczy. Niestety tylko śledzić i tylko nad Europą, samoloty np. nad USA nie są nawet identyfikowane. Ale dobre i to. I tak jest frajda znaleźć chociażby LOT15: Warszawa, Okęcie - New York, Newark. Jak kogoś czeka noc bezsenna, to niech mi później zostawi wiadomość, o której lot dotarł na miejsce. ;-)