http://www.thevisitor.pl/index.php?id=84
Jadę tramwajem. Obok mnie rozmawia dwójka młodych ludzi.
On: Lubisz pofilozofować.
Ona: Lubię.
On: Porozmawiać poważnie o życiu i śmierci.
Ona: O śmierci nie. O życiu.
Chwila refleksji.
Ona: Ale to wiesz, nie z każdym się da tak porozmawiać. Mam takich znajomych, którzy potrafią rozmawiać tylko o imprezach. Albo o seksie. To o czym mam z nimi rozmawiać...
W tym momencie koleś powiedział na głos to, co ja pomyślałam.
On: O seksie. I o imprezach.
Nie mogłam powstrzymać szerokiego uśmiechu...
Jeśli pili kawę z tektury, mieli duże ciemne okulary i apaszki, należało ich od razu zastrzelić.
OdpowiedzUsuńPrzeciwnie. Wyglądali normalnie, niczego nie pili, a ich rozmowa była inteligentna i aż miło było posłuchać.
OdpowiedzUsuńAle żeby tak rozmawiać? O seksie. I o imprezach? I to młode ludzie? Do roboty, a nie do gadania! Do gadania to będzie na starość.
OdpowiedzUsuńO! Mądrze gada, nalać mu!
OdpowiedzUsuńPorozmawiajmy o tym.
OdpowiedzUsuńO seksie i o imprezach? :-D
OdpowiedzUsuń