A tu widok na Próżną od strony ul. Zielnej, z murem getta na pierwszym planie. W perspektywie widać ocalałe numery parzyste (wysoka kamienica po prawej).
Byłabym zapomniała: zdjęcia przedwojenne wygrzebałam w internecie, powtarzają się na różnych stronach, ale jeśli komuś bardzo zależy, to poszukam źródła.
Dziękuję Katarzyno, za to zacne dopełnienie poprzedniej, jakże inspirującej notki...
OdpowiedzUsuńŁawki, które tam ustawiono zeszłego roku, już nie działają. Jeździły na specjalnych szynach, ale tych szyn nie czyszczono z błota, liści i petów... i koniec.
OdpowiedzUsuńRozumiem, że masz na myśli Plac Grzybowski. Hmmm, przyznaję, że ławek tam nie testowałam, ale widzę, że nic nie straciłam. Tam i z nawierzchnią jest jakiś problem, zdaje się, że podczas renowacji nikt nie przywiązywał należytej wagi do tego, co znajduje się pod spodem i teraz pękają rury.
OdpowiedzUsuń