czwartek, 1 marca 2012

Wróć na kurs prawa jazdy, wstydu oszczędź...

Pamiętacie mój wpis dotyczący Policjanta kierującego ruchem na skrzyżowaniu? Od wczoraj wysuwam nowy postulat. Mianowicie należy położyć większy nacisk na szkolenie kierowców w sytuacji gdy na skrzyżowaniu ruchem kieruje policjant POMIMO DZIAŁAJĄCEJ SYGNALIZACJI ŚWIETLNEJ. Wczoraj znów miałam wątpliwą przyjemność obserwować, jak policjant dał wyraźnie znać lizakiem, że auta mają stać i kiwnął na kierunek prostopadły, by jechał dalej. Dwie sekundy później zapaliło się zielone i geniusze ruszyli... Wprost na policjanta i prosto pod koła tych, którzy jechali im w poprzek. Bo zielone, nie..? Biedny policjant lizakiem prawie dotknął przedniej szyby pierwszego wyrywnego, żeby mu pokazać, że jednak nie pozwolił mu się ruszyć. W końcu miał zielone, tak czy nie?
W tym miejscu chciałam zaznaczyć, że nie mam prawa jazdy. Nie przeszkadza mi to jednak orientować się w znakach drogowych, nawet tych, które mnie nie dotyczą, oznaczeniu poziomym i światłach. No i większości znaków pokazywanych przez policjanta kierującego ruchem.

2 komentarze:

  1. Nieposiadanie prawa jazdy nie musi się równać ignorancji w zakresie przepisów drogowych :-)

    Coraz rzadziej widzę kierujących ruchem policjantów (może coraz mniej świateł się psuje) i ludzie nie są przyzwyczajeni, ale to oczywiście żadne usprawiedliwienie.

    OdpowiedzUsuń