piątek, 28 grudnia 2012

I co ja robię tu..?

Zastanawiam się od wczesnych godzin porannych. 
Na mieście puchy, w autobusie puchy, na parkingu pod robotą puchy, w biurze puchy. Dzisiaj nawet ochroniarz zamknął drzwi do naszej części korytarza przekonany, że przecież nikt do pracy nie przyjdzie. A ja jestem. I po co? Po południu spadam świętować wigilię wigilii Nowego Roku, taka nowa, świecka tradycja, a stąd mam bliżej. Robię porządki na biurku i w służbowym komputerze. Dziś po raz pierwszy odpaliłam rano pocztę i nie przyszedł ANI JEDN E-MAIL. Wczoraj było tego trochę, dziś zero. Dwanaście ciężkich, szczerozłotych koron moją głowę zdobi.

1 komentarz: