Napisałam dziś na jednym z zaprzyjaźnionych blogów komentarz o tym, że czasami małe, pozornie drobne zdarzenia mogą wywoływać na nas kolosalny wpływ. Twój blog to potwierdza!
Zgadzam się z Tobą w zupełności. Ktoś nawet kiedyś powiedział, że świat składa się właśnie z takich "drobiazgów" - rzeczy, spraw i zjawisk pozornie niezauważalnych, które jednak sumują się w pewną określoną, większą całość, która nas otacza i zaczyna mieć na nas wpływ. Ale wymądrzyłam, Jeeezu...
Pamiętam kiedy pierwszy raz "odkryłem" Jogobellę z pieczonymi jabłkami. O rany! ZOBACZYŁEM wtedy po ćwierć wieku ciasto pieczone przez moją babcię na wsi, kształt i kolor posypki, smak, ciepło słońca, zapach lata. Wszystko. Za 3,20 ;))
Napisałam dziś na jednym z zaprzyjaźnionych blogów komentarz o tym, że czasami małe, pozornie drobne zdarzenia mogą wywoływać na nas kolosalny wpływ. Twój blog to potwierdza!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w zupełności. Ktoś nawet kiedyś powiedział, że świat składa się właśnie z takich "drobiazgów" - rzeczy, spraw i zjawisk pozornie niezauważalnych, które jednak sumują się w pewną określoną, większą całość, która nas otacza i zaczyna mieć na nas wpływ.
OdpowiedzUsuńAle wymądrzyłam, Jeeezu...
Pamiętam kiedy pierwszy raz "odkryłem" Jogobellę z pieczonymi jabłkami. O rany! ZOBACZYŁEM wtedy po ćwierć wieku ciasto pieczone przez moją babcię na wsi, kształt i kolor posypki, smak, ciepło słońca, zapach lata. Wszystko. Za 3,20 ;))
OdpowiedzUsuń