Byłem w ostatnich latach na kilku koncertach KSU i jestem pełen podziwu dla formy Siczki, który - mimo spożycia wielu dóbr przemysłu spirytusowego i nie tylko - wymiata jak mało kto i super śpiewa na żywo. Szkoda tylko że pomysłów na nową płytę niet.
Byłem w ostatnich latach na kilku koncertach KSU i jestem pełen podziwu dla formy Siczki, który - mimo spożycia wielu dóbr przemysłu spirytusowego i nie tylko - wymiata jak mało kto i super śpiewa na żywo. Szkoda tylko że pomysłów na nową płytę niet.
OdpowiedzUsuń