Zapewne. W innej części lasu widziałam jeszcze radośnie opróżnioną popielniczkę - po prostu ktoś wysypał pety tam gdzie stał. Jeszcze gdzie indziej obudowę od telewizora, która zaczęła już porastać poszyciem! Ludzie! Najpierw zostawiacie w lesie syf, a potem zbieracie tam grzyby i jagódki, które na waszym własnym syfie wyrosły! JA zbieram grzyby, które rosną na waszych śmieciach! W harcerstwie nie byłam, ale już jako dziecko nauczono mnie, że śmieci po biwaku zabiera się ze sobą i wyrzuca tam, gdzie jest miejsce do tego przeznaczone. Kiedy my, Polacy, nauczymy się wreszcie, że "państwowe" nie znaczy "niczyje", tylko MOJE i TWOJE..? :-(
A jakbyś tak sieknęła to pod drzwi jednemu z drugim, to by Cię oskarżyli o zanieczyszczanie ich rezidęs.
OdpowiedzUsuńZapewne.
OdpowiedzUsuńW innej części lasu widziałam jeszcze radośnie opróżnioną popielniczkę - po prostu ktoś wysypał pety tam gdzie stał. Jeszcze gdzie indziej obudowę od telewizora, która zaczęła już porastać poszyciem! Ludzie! Najpierw zostawiacie w lesie syf, a potem zbieracie tam grzyby i jagódki, które na waszym własnym syfie wyrosły! JA zbieram grzyby, które rosną na waszych śmieciach! W harcerstwie nie byłam, ale już jako dziecko nauczono mnie, że śmieci po biwaku zabiera się ze sobą i wyrzuca tam, gdzie jest miejsce do tego przeznaczone.
Kiedy my, Polacy, nauczymy się wreszcie, że "państwowe" nie znaczy "niczyje", tylko MOJE i TWOJE..? :-(
RAMEN!
OdpowiedzUsuńJa jestem dość spokojnym człowiekiem, ale wyrzucanie śmieci w lesie potrafi mnie pobudzić wyjątkowo. Nie cierpię.
OdpowiedzUsuń