Oto plan:
Obeszliśmy dookoła jezioro Ptasi Raj. Wracaliśmy kamienną groblą, która biegnie wzdłuż napisu Wisła Śmiała. A oto jak wygląda owa grobla - kupka kamieni pośrodku niczego:
Musiałam pstryknąć fotki, bo nie wierzyłam, że tamtędy przeszłam.
Przy okazji pojawiły się łabądki. W końcu ptasi raj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz