No... Punktualnie o Godzinie "W" jechałam autobusem. Zadzwonił alarm w moim telefonie. Tylko ja stałam przez minutę (obok mnie zerwał się facet sądząc, że wysiadam). Autobus się nie zatrzymał. Nikt nie zatrąbił, nie słyszałam żadnej syreny. Zobaczyłam tylko po chwili grupę panów bez karków zapalających znicze przed "Miejscem uświęconym krwią Polaków poległych za wolność Ojczyzny"...
I tak powinno się to robić ! ! !
OdpowiedzUsuńNo...
OdpowiedzUsuńPunktualnie o Godzinie "W" jechałam autobusem. Zadzwonił alarm w moim telefonie. Tylko ja stałam przez minutę (obok mnie zerwał się facet sądząc, że wysiadam). Autobus się nie zatrzymał. Nikt nie zatrąbił, nie słyszałam żadnej syreny.
Zobaczyłam tylko po chwili grupę panów bez karków zapalających znicze przed "Miejscem uświęconym krwią Polaków poległych za wolność Ojczyzny"...