Zdaje się, że właśnie dopadł i mnie, chociaż jeszcze wczoraj głowę dałabym sobie uciąć, że mnie to nigdy nie spotka. Nigdy nie mów nigdy. Jakiś czas temu przekroczyłam trzydziestkę - może dla niektórych to nieco zbyt wcześnie na kryzys wieku średniego, zazwyczaj objawia się on po przekroczeniu czterdziestki. Zatem mniejsza o nazewnictwo, przekonuję się z wiekiem, że mnie do niczego nie jest ono potrzebne. Rzeczy i sprawy po prostu są i wydarzają się bez względu na to czy będziemy je nazywać, czy też nie. Nie wypominam sobie jednak własnego wieku tylko po to, żeby się nim chwalić. Otóż kiedyś był taki serial "Czterdziestolatek", ktoś pamięta? Rosiewicz śpiewał tam piosenkę, którą bardzo lubiłam i lubię. Ostatnio zaś głęboko zapadły mi słowa z tejże piosenki: "czterdzieści lat minęło... na drugie tyle teraz przygotuj się, a może i na trzecie, któż to wie?". To właśnie skłoniło mnie do głębokiej refleksji nad moim dotychczasowym życiem, weryfikacji marzeń, planów życiowych i mojego "chcenia" w życiu. Moja rodzina raczej długowieczna nie jest, ale zakładając wersję optymistyczną, że pożyję jeszcze ze trzydzieści kolejnych lat, to jednak warto by zatroszczyć się o to, by mieć z życia/w życiu to, co najbardziej zawsze chciałam. Brzmi niegłupio, nie?
Tu, w sieci, również rozpoczynam nowy projekt - jak to się ładnie teraz mówi. Wcielam w życie nowy pomysł - tak będzie chyba bardziej po mojemu. W pewnym momencie doszłam w swoim szaleństwie do momentu, kiedy swoje przeżycia, przemyślenia i obserwacje rozmieniałam na kilka miejsc, publikując je na więcej niż jednym blogu (!). Taaa, a zawsze uważałam się za osobę konkretną, ha, dobre sobie. Postanowiłam zatem zmienić ten stan rzeczy i tak powstało "Duże Ka". Tego, kto spodziewałby się odnaleźć tutaj zapiski z poprzednich blogów, muszę rozczarować - nie będzie kopiowania. Nie po to zmieniam, żeby wsypywać stare śmiecie do nowego ogródka. Wierni czytelnicy, jeśli tu trafią, powinni odnaleźć stosowne aluzje czy odniesienia. Tak czy owak nie oplakatuję miasta tą informacją. Howgh.